wtorek, 3 października 2017

Trawa - Sheri S. Tepper

Trawiaste tajemnice

Tekst opublikowany pierwotnie na portalu Szortal.


W kwietniu wydawnictwo MAG ruszyło z nową serią - Artefakty, która ma przypomnieć klasyczne, mniej lub bardziej zapomniane powieści fantastyczne. Dla mnie jest to również możliwość zapoznania się autorami, których twórczość nie jest mi znana. Tak jest właśnie z "Trawą" Sheri S. Tepper. Powieść powstała w roku 1989, nominowana była do nagrody Hugo oraz Locusa, a w roku 2002 została włączona do kolekcji SF Masterworks. "Trawa" to pierwszy tom trylogii The Arbai.

Daleka przyszłość. Dzięki podróżom kosmicznym ludzie rozprzestrzenili się po galaktyce zasiedlając nowe, dzikie planety. Pozwoliło to uporać się z przeludnieniem na Terze (Ziemi). Do czasu, aż nie wtrąciła się Świętość, której nie spodobała się utrata kontroli nad wiernymi rozsianymi po całym Wszechświecie. Kolonizacja nowych planet została przyhamowania, a na Terze wprowadzono rygorystyczną kontrolę urodzeń oraz rozpoczęto odbudowę zniszczonego ekosystemu. Pojawił się jednak nowy problem - śmiercionośny wirus, który z łatwością przenosi się z planety na planetę i powoli zabija ludzi. Oprócz tych zamieszkałych na Trawie. Tylko na tej planecie nie pojawiła się zaraza. Chodzą nawet plotki, że zarażeni, którzy tam trafili szybko wrócili do zdrowia. Wydaje się, że właśnie tam znajdzie się lek na niepokonanego do tej pory wirusa. Kłopot w tym, że Trawiańczycy nie chcą, żeby ktoś im przeszkadzał, nie życzą sobie zgrai naukowców badających ich oraz planetę. Ostatecznie zgadzają się na przyjazd ambasadora z Terry. Na Trawę zostaje wysłany Rigo Yrarier wraz z rodziną: żoną Marjorie oraz dwójką ich dzieci: Anthonym i Stellą. Mają dyskretnie sprawdzić prawdziwość plotek. Czy zyskają zaufanie arystokracji i innych mieszkańców Trawy? Jakie nieprzewidziane przeszkody pojawią się na ich drodze? I wreszcie - czy uda im się znaleźć lekarstwo i ocalić ludzkość?

Akcja powieści rozgrywa się na Trawie, którą już od wielu pokoleń zamieszkują ludzie. Dziwna to planeta. W przeważającej części pokryta jest trawą: wielobarwną, porastającą wzgórza, doliny, polany. Wysoką niczym drzewa albo krótką i miękką niczym mech. Wśród traw znajdują się wysepki, otoczone wysokimi murami. Tam znajdują się niewielkie wioski i posiadłości arystokratów, których interesuje tylko jedno - Polowanie. Dosiadają trawiańskie wierzchowce i razem z ogarami wyruszają w pogoń za lisem. Niech nie zmylą Was te znajomo brzmiące nazwy - trawiańskie zwierzęta nie przypominają swoich ziemskich odpowiedników. Na północy znajdują się ruiny miasta Arbaiów - nieznanej, wymarłej cywilizacji. Odkrywaniem ich tajemnic zajmują się Zieloni Bracia - akolici Świętości zesłani na Trawę za karę. Na planecie znajduje się również Miasto Ludu, otoczone ze wszystkich stron bagiennym lasem, wybudowane na jedynym miejscu pozbawionym trawy. Właśnie tutaj znajduje się centrum życia - port dla statków przybywających z zewnątrz, szansa na rozrywkę, tu kwitnie handel.

"Trawa" to nie tylko opowieść o ludziach, obcych cywilizacjach i zarazie. To również powieść, w której nie brakuje rozważań nad wiarą, moralnością, sumieniem, cyklicznością. "Czy można być zbyt dobrym, by czynić dobro?" Czy moralność, poczucie winy jest czymś zapisanym w genach, czy raczej musimy się tego nauczyć w ciągu naszego rozwoju? A po czym poznać, że dane stworzenie jest jeszcze bezrozumnym zwierzęciem, czy już czymś więcej - myślącą i czującą istotą? Te i wiele jeszcze innych pytań autorka stawia na stronach powieści. Odniosłam wrażenie, że Tepper szczególnie interesuje problem religii, a dokładniej ograniczeń, które narzuca wiernym. Skrupulatne i bezmyślne przestrzeganie nakazów religii może prowadzić do ślepoty - niedostrzegania rozwiązań, które mogłyby przynieść więcej dobrego, do ignorancji, nieangażowania się, bycia biernym. Wydaje się, że autorka uważa, że nie potrzeba instytucji, która miałby mówić, co jest dobre, a co nie, ponieważ człowiek myślący, kierujący się własnym sumieniem, wie to lepiej i skuteczniej może zmienić świat na lepsze.

Tepper stworzyła interesującą powieść, z rozbudowanym, nieraz brutalnym, ciekawym światem i z wielowątkową fabułą. Stopniowo poznajemy Trawę, relacje tam panujące, odkrywamy tajemnice. Spotykamy różnorodnych ludzi - starokatolików, akolitów, niewierzących, arystokratów, rzemieślników - patrząc na życie ich oczami mamy pełniejszy obraz świata. Do tego całość napisana bogatym, bardzo plastycznym językiem. Zresztą przeczytajcie: "(...) nieogarnione, chłostane wiatrem trawiaste tsunami, (...) każda zmarszczka lśniąca szkarłatem bądź bursztynem, szmaragdem lub turkusem, wielobarwne jak tęcze (...). Rubinowe granie, krwiste pogórza, polany w kolorze wina. (...) Morelowe pastwiska lśniące o świcie." Potraficie sobie wyobrazić tą niezwykle barwną, trawiastą przestrzeń? Moją wyobraźnię udało się poruszyć autorce, dlatego zachęcam i Was do udania się na Trawę.


Tytuł: Trawa
Tytuł oryginału: Grass
Autor: Sheri S. Tepper
Tłumaczenie: Robert Waliś
Wydawnictwo: Wydawnictwo MAG
Data premiery: kwiecień 2015
Ilość stron: 487
Seria: Artefakty
ISBN: 978-83-7480-541-4

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz