piątek, 13 października 2017

Oblicze Boga - Roger Scruton

Świętość w twarzy

Tekst opublikowany pierwotnie na portalu Szortal.

"Oblicze Boga" stanowi opublikowaną wersję Wykładów Gifforda, które autor wygłosił wiosną 2010 roku na Uniwersytecie St Andrews w Szkocji. Wykłady te zostały ustanowione przez lorda Adama Gifforda. Ich celem było "promowanie i rozpowszechnianie teologii naturalnej (...), innymi słowy - wiedzy o Bogu". Współcześnie teologia naturalna skupia się na związkach między religią, nauką, moralnością i sztuką, które pozwoliłyby określić miejsce człowieka we wszechświecie.

Scruton zastanawia się, co tracimy porzucając wiarę. Stara się pokazać, że obecny kryzys obserwowany w społeczeństwie, związany jest z dwoma zjawiskami: intelektualnym (niewiara w Boga) oraz moralnym (odwrócenie się od Boga). Uważa on, że Bóg obecny jest w życiu każdego człowieka (nawet jeśli sobie tego nie uświadamia). Twierdzi, że odrzucenie Boga tworzy pustkę oraz stanowi formę ucieczki od odpowiedzialności. Autor skupia się na kulturze chrześcijańskiej, ale w swojej argumentacji sięga również do filozofii (przede wszystkim Kanta), innych tradycji religijnych oraz wielu interesujących przykładów z literatury i sztuki (żałuję jedynie, że ilustracje są czarno-białe, wszakże kolor, jego głębia, niejednokrotnie wywierają istotny wpływ na odbiór obrazu i treści w nim zawartych). 

W swoich poszukiwaniach Boga Scruton skupia się przede wszystkim na człowieku i trudno się z nim nie zgodzić. W końcu nierzadko się zdarza, że to właśnie kontakty z drugą osobą pozwalają nam lepiej poznać samych siebie, skłaniają do zastanowienia się nad swoim postępowaniem, a nieraz i wymuszają określone decyzje. Z pewnością każdy miał takie momenty, w których starał się być kimś lepszym, działać jak najwłaściwiej dlatego, żeby zrobić przyjemność bliskiej osobie, pokazać, że nam na niej zależy, że jest dla nas ważna. Można powiedzieć, że druga osoba potrafi wpływać nie tylko na nasze zachowanie, ale i na emocje - potrafi nas rozbawić, pocieszyć, ale i zranić słowem (choć niewątpliwie poziom tego wpływu zależy też od indywidualnej wrażliwości danego człowieka). Oczywiście nie można zapomnieć, że w naszych wzajemnych relacjach zwracamy uwagę również na wygląd. Gdy pierwszy raz widzicie osobę, której jeszcze nie zdążyliście poznać, to na co najpierw zwracacie uwagę? Na piersi? Nogi? A może oczy? Według Scrutona najważniejsza w kontaktach międzyludzkich jest twarz - to ona jest zwierciadłem naszej duszy i samopoczucia. Mam podobne odczucia, może dlatego rozdział poświęcony zagadnieniu twarzy był dla mnie jednym z najciekawszych w książce.

"Oblicze Boga" bardzo wyraźnie ukazuje stanowisko autora, jak i jego emocje. Nie trudno dostrzec zachwyt nad ludźmi - naszym rozumem, uczuciami, umiejętnością dostrzegania piękna, ciekawością czy skłonnością do stawiania pytań egzystencjalnych. Z drugiej strony, czuć pewien żal i smutek z powodu zagubienia współczesnego człowieka, jego przedmiotowym podejściem do siebie nawzajem i do środowiska, w którym żyje. Mam wrażenie, że Scruton chciał pokazać, że potrafimy być lepsi, nasze życie może być pełniejsze, a otoczenie piękniejsze. Według niego pomóc nam może religia i wiara w dobro człowieka. Osobiście może nie skupiałabym się na jakiejś konkretnej religii, a raczej na poszukiwaniu świętości w sobie, innych czy naturze, a przynajmniej na podjęciu takiej próby.

Jak wspomniałam wcześniej, w swojej argumentacji autor odwołuje się do religii chrześcijańskiej. Czy zatem jest to książka jedynie dla osób tej wiary? Nie, ponieważ wiele uwag Scrutona ma charakter o wiele bardziej uniwersalny. Nie sposób zaprzeczyć, że świat byłby lepszy, gdyby ludzie odnosili się do siebie z większym szacunkiem, traktowali siebie nawzajem jako osoby, a nie tylko jako rzeczy, które mogą przynieść jakąś korzyść. Albo jeśli człowiek potrafiłby zatrzymać się na chwilę, wsłuchać w siebie czy zachwycić pięknem otaczającej przyrody czy ciekawej architektury. Myślę, że warto sięgnąć po tę książkę i każdy - zarówno wierzący, agnostyk, jak i ateista - może znaleźć w niej coś dla siebie, coś, co go zastanowi, zaskoczy, a może zwróci uwagę na jakiś aspekt własnego życia.


Tytuł: Oblicze Boga. Wykłady imienia Gifforda 2010
Tytuł oryginału: The Face of God. The Gifford Lectures 2010
Autor: Roger Scruton
Tłumaczenie: Justyna Grzegorczyk
Wydawca: Zysk i S-ka Wydawnictwo
Data premiery: lipiec 2015
Ilość stron: 240
ISBN: 978-83-7506-490-7

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz