piątek, 29 grudnia 2017

Order - Marcin Jamiołkowski

Warszawski mag znów w akcji

Tekst ukazał się pierwotnie na portalu Szortal.

Czytaliście pierwszy tom przygód Herberta? Jeśli nie, to myślę, że warto byście się z nim zapoznali, zanim sięgnięcie po część drugą. Wydaje mi się, że lektura "Orderu" będzie wtedy przyjemniejsza i pełniejsza. Co prawda mamy tutaj opowiedzianą zupełnie nową przygodę, ale gdzieś w tle przewija się echo wydarzeń, które zmieniły życie głównego bohatera, a które nie zostały jeszcze do końca wyjaśnione. Tak jest chociażby z wątkiem dotyczącym rodziny Herberta. Jednak zanim pojawi się rozwiązanie, nasz sympatyczny mag będzie musiał zmierzyć się z kolejnym nietypowym zadaniem.

Herbert Kruk to krawiec w stanie spoczynku, mag oraz miłośnik wyścigów konnych. Ta ostatnia pasja sprawia, że w weekendy można go często spotkać na warszawskim Służewcu. Właśnie tam też rozpoczyna się akcja "Orderu". Kiedy Herbert czeka na ostatnią gonitwę, zagaduje go starszy mężczyzna, pułkownik Bieniawski, który okazuje się być zastępcą Kanclerza Kapituły Orderu Wojennego Virtuti Militari. Parę dni wcześniej Order został skradziony. Nie jest to zwykłe odznaczenie - Krzyż Srebrny obdarzony jest magiczną mocą chroniącą Warszawę i jej mieszkańców przed niebezpieczeństwem wszelkiego rodzaju. Herbert wydaje się być najwłaściwszą osobą zdolną do odzyskania tego cennego artefaktu.

"Okup krwi" był powieścią bardzo dynamiczną i od pierwszych stron z zainteresowaniem śledziłam przygody Herberta. W tej części jest nieco spokojniej, przynajmniej na początku. Bohater dostaje do rozwikłania zagadkę kryminalno-magiczną i, tak, jak to ma miejsce w przypadku każdego śledztwa, krok po kroku musi dojść do rozwiązania. W miarę lektury akcja coraz bardziej się rozkręca i wciąga. Mag stawia czoło wielu wyzwaniom, atmosfera nabiera nieco niepokojącego charakteru, pojawiają się nowe poszlaki i zasadzki. Oczywiście, nie brakuje też nietypowej magii, z którą można było się zapoznać już w pierwszym tomie. Zaklęcia w nowoczesnym wydaniu Herberta wciąż mają posmak świeżości, nadal się podobają i bawią.

Postacie znane z pierwszego tomu, w tym tracą na znaczeniu. Wygi nie ma, Anna staje się zaledwie statystką (trochę mnie to zaskoczyło, biorąc pod uwagę, że wydaje się ona być osobą najbardziej doświadczoną w sprawach kryminalnych), odrobinę więcej jest Zezela. Pojawiają się za to nowi bohaterowie, jak chociażby rzeczowy, niewierzący w magię porucznik Grzybowski, którzy zgrabnie zapełniają powstałą lukę. Sam Herbert nieco się zmienił, wcześniejsze doświadczenia sprawiły, że zrobił się twardszy, dojrzalszy, bardziej bohaterski, choć humoru i pomysłowości nadal mu nie brakuje. W pewnym sensie, bohaterem powieści jest też Warszawa - wypełniona magią, mitycznymi stworzeniami, ochronnymi artefaktami, tajemnymi przejściami, a przez to barwniejsza i pełniejsza życia.

Jeśli pomyślę o swoich wrażeniach z lektury obu tomów, to muszę przyznać, że "Okup krwi" podobał mi się bardziej. Nie wiem, może "Orderowi" zabrakło większego napięcia. Niemniej jednak, mimo moich mieszanych odczuć, z chęcią sięgnę po kolejną część przygód Herberta. Chociażby po to, żeby dowiedzieć się, jak rozwinie się interesujący wątek związany z rodziną bohatera. Jak by nie patrzeć, jest to sympatyczny cykl, który czyta się przyjemnie i w którym znajdzie się miejsce na humor oraz ciekawe pomysły. Myślę, że lektura drugiego tomu zapewnia dobrą, lekką rozrywkę na leniwy, wiosenny wieczór.


Tytuł: Order
Autor: Marcin Jamiołkowski
Wydawca: Genius Creations
Data wydania: 2015
Liczba stron: 273
ISBN: 978-83-7995-033-1

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz