czwartek, 2 listopada 2017

Zapytaj księżyc - Nathan Filer

Pomieszanie z poplątaniem

Tekst ukazał się pierwotnie na portalu Szortal.

Mózg jest niezwykłym narządem i wciąż jeszcze nie do końca poznanym. Stanowi centrum zarządzania całym naszym organizmem. Odpowiada za procesy poznawcze, dzięki niemu chodzimy, myślimy, pamiętamy, czujemy. Zaburzenia jego pracy wpływają na nasze postrzeganie, emocje, inteligencję, funkcjonowanie ciała. Wśród chorób mózgu wyróżnić można chorobę Alzheimera, Parkinsona, udar, raka, a także choroby psychiczne. Właśnie te ostatnie są tematem powieści "Zapytaj księżyc".

Powieść Nathana Filera nie ma konkretnej fabuły, stanowi raczej zbiór zapisków z życia głównego bohatera. Poznajemy w niej 19-letniego, cierpiącego na zaburzenia psychiczne Matthew. Będąc w zakładzie psychiatrycznym postanawia, za pomocą pisania, zmierzyć się ze swoją przeszłością, poczuciem winy i bólem straty. Swoją opowieść rozpoczyna cofając się w czasie o dziesięć lat do wakacji, które odmieniły jego świat. To podczas nich utracił swojego starszego brata, Simona. Stopniowo poznajemy życie Matta, jego myśli, uczucia, relacje z innymi, a także obserwujemy sukcesywny rozpad umysłu.

"Zapytaj księżyc" jest książką, w której poruszonych jest parę spraw. Na pierwszy plan wysuwa się temat chorób psychicznych. Nie wydaje mi się, żeby chodziło tu o jakieś konkretne nazwy (co prawda autor wymienia określoną jednostkę chorobową, ale robi to dopiero pod koniec powieści). Najważniejszy jest sam proces, pokazanie, jak wygląda życie człowieka zmagającego się ze swoim umysłem, dla którego omamy i zjawy bywają równie realne jak rzeczywistość, a sama granica między tymi światami niejednokrotnie jest całkiem zatarta.

Skoro są choroby psychiczne, to nie mogło zabraknąć też szpitali psychiatrycznych i jego pracowników. Główny bohater opisuje codzienne życie na oddziale, jego monotonność, dolegliwości związane z ubocznym działaniem leków, relacje z otoczeniem. Opowiada o swoich odczuciach względem lekarzy, pielęgniarzy czy wolontariuszy oraz pokazuje ich podejście do pacjenta. Jego oczami widzimy ludzi mających dobre i złe chwile, którzy z jednej strony starają się pomóc, okazują serdeczność i dobroć, a z drugiej - nie zawsze potrafią dostrzec w pacjencie prawdziwego człowieka, zamiast jednostki chorobowej albo bezimiennego świadczeniobiorcy.

Powieść ukazuje również żałobę i ból po stracie bliskiej osoby. Śmierć Simona wpłynęła nie tylko na samego Matthew, wywołując w nim ból i poczucie winy, ale na całą jego rodzinę oraz ich wzajemne relacje. Każdy z nich w inny sposób radzi sobie z rozpaczą. Jedni, mimo ogromnego smutku, próbują powrócić do codzienności, starając się zapewnić, w miarę możliwości, pozostałemu dziecku poczucie normalności, obdarzając go ciepłem i cierpliwością. Inni, jak matka głównego bohatera, nie potrafią poradzić sobie z sytuacją, ogromnym cierpieniem, zagubieniem i lękiem. Ich życie kurczy się zamykając świat w czterech ścianach.

W umyśle Matta często panuje chaos, dręczą go halucynacje, obsesyjne myśli czy zachowania, jak sam mówi o sobie, jego życie jest jak "wytnij i wklej". Ten zamęt odzwierciedlony jest w formie, w jakiej przekazuje swoją opowieść. Brakuje w niej chronologii, pojawiają się powtórzenia, przeskoki między różnymi wydarzeniami, zbaczanie z tematu, a także obrazki i rozrzucone słowa. Taki typ narracji nie każdemu może się podobać. Myślę jednak, że w tym przypadku jest jak najbardziej właściwy - dobrze oddaje niespójność myślenia osoby chorej psychicznie. Autor zastosował jeszcze jeden trik: dla odróżnienia użył dwóch rodzajów czcionek. Sam pomysł może jest ciekawy, niestety, stylizowana czcionka, wyglądająca jak ze starej maszyny do pisania, utrudniała mi czytanie i męczyła wzrok.

Mogłoby się wydawać, że "Zapytaj księżyc" to niezwykle ciężka i ponura powieść. Nie do końca tak jest. Matthew potrafi spojrzeć na siebie z dystansem, jak również z przenikliwością obserwować ludzi i otaczający go świat. Nierzadko dostrzega absurdy systemu, ironię, dodając do opowieści szczyptę czarnego humoru, ale również ciepła oraz zrozumienia, które doświadczył od ludzi. Trudno powiedzieć, co tak naprawdę dzieje się w głowie człowieka, a tym bardziej zmagającego się z chorobą psychiczną. Myślę jednak, że autorowi udało się całkiem zgrabnie wczuć się w taką osobę i dosyć realnie oddać jej myśli oraz problemy. Jeśli interesują Was tajemnice umysłu, nie zniechęca pewne zamieszanie w przekazie, to powieść powinna być ciekawą lekturą.


Tytuł: Zapytaj księżyc
Autor: Nathan Filer
Tłumacz: Anna Jęczmyk
Wydawca: Albatros
Data wydania: październik 2015
Liczba stron: 318
ISBN: 978-83-7885-489-0

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz