sobota, 3 sierpnia 2019

Bez parabenów. Jak bronić się przed kosmetycznymi oszustami i mądrze dbać o urodę - Beatrice Mautino

Tajemniczy świat kosmetyków

Recenzja powstała przy współpracy z Szortalem.

Branża kosmetyczna jest ogromna. Szybko dostosowuje się do aktualnych trendów i wciąż tworzy nowe produkty. Krem na dzień, krem na noc, jeden krem do biustu, inny na uda, żel pod prysznic poprawiający nastrój, szampon dodający żywotności włosom oraz oczywiście bardzo dziś modne kosmetyki eko czy produkty „bez” (bez parabenów, bez silikonu, bez sztucznych składników). Pięknie opakowane i wiele obiecujące mają sprawić, że poczujemy się lepiej i młodziej. Taka jest rola reklamy, a jaka jest rzeczywistość? Czy parabeny naprawdę są takie złe? Czy tzw. naturalny kosmetyk faktycznie zawiera tylko naturalne składniki? A jak z ich działaniem? Czy istnieje jakaś kuracja, która pozwoli na dobre pozbyć się cellulitu? Na co zwracać uwagę przy wyborze kosmetyków? Odpowiedzi na te i inne pytania podjęła się Beatrice Mautino w swojej najnowszej książce „Bez parabenów”

Książka podzielona jest na dwie części. Pierwszą poświęcono składnikom kosmetyków, ich badaniom oraz reklamie. To w niej przeczytacie o parabenach, konserwantach, bezpieczeństwie, kwestii testowania kosmetyków na zwierzętach, „naukawym” języku reklamy czy strategiach reklamowych (choć i w drugiej części nie brakuje też informacji o różnych trikach marketingowych). Autorka przykłada dużą wagę do metodyki badań i bardzo krytycznie odnosi się do źle uprawianej nauki. Nie wystarcza stwierdzenie, że coś szkodzi, trzeba jeszcze dostarczyć na to dowodów, wykazać związek przyczynowo-skutkowy, zdefiniować proces, który za to odpowiada, przeprowadzić badania na odpowiedniej liczbie osób, mieć do porównania grupę kontrolną. Taka niesprawdzona informacja o szkodliwości jakiegoś związku może przynieść dużo szkody. I to nam, konsumentom. Bo producent będzie musiał zastąpić ten „niemodny” już składnik jakimś innym, pełniącym tę samą funkcję (np. konserwującą i zapobiegającą rozwojowi bakterii). Ma wtedy dwie możliwości: albo pójdzie na łatwiznę, wybierając inny konserwant (do czasu, aż stanie się niemile widziany przez kupujących, gdyż okaże się rzeczywiście lub znowu tylko prawdopodobnie szkodliwy), albo próbować rozwiązań bardziej twórczych, pracując nad nowymi recepturami. 

W drugiej części „Bez parabenów” Mautino skupia się już na kosmetykach przeznaczonych do konkretnych części ciała i ich problemów. Mamy zatem rozdziały o włosach, niechcianym owłosieniu, cellulicie, zmarszczkach i skórze. Dowiadujemy się z nich m.in. o tym czym jest włos, co zawierają szampony, jak działa krem do depilacji i wosk, czym jest cellulit, o skuteczności sposobów na pozbycie się zmarszczek, jak zbudowana jest skóra czy też o tym, jak stosować kremy przeciwsłoneczne, żeby faktycznie dawały nam ochronę przed promieniowaniem ultrafioletowym. Na koniec autorka przedstawia krótką historię rozwoju kosmetyki, którą można podzielić na trzy etapy: epokę założycieli, czasy imperium i „next generation” (kooperanci).

Muszę przyznać, że biorąc tę książkę do ręki, miałam nieco inne wyobrażenie o jej zawartości. Sądziłam, że będzie więcej o składnikach, może coś o odczytywaniu etykiet. Mimo tego nie czuję się rozczarowana lekturą. Interesujący był rozdział o włoskim kooperancie (choć on sam nie lubi tej nazwy) – Renacie Ancorottim. Uzyskałam parę wartościowych informacji, doszłam do kilku wniosków, a przede wszystkim trochę inaczej spojrzałam na ten cały świat kosmetyków, stał się on mniej tajemniczy. Mautino nie daje gotowych recept, bo, jak pisze, bardzo często ich po prostu nie ma. Zamiast tego gorąco namawia do bycia świadomym konsumentem, który nie wierzy we wszystko, co mówią w reklamach. Choć podkreśla również, że bycie takim klientem nie jest łatwe. Wymaga włożenia pewnego wysiłku w zdobycie wiedzy o budowie własnego organizmu, śledzenia badań naukowych (tych rzetelnych oczywiście) czy zorientowania się w stosowanych w kosmetykach składnikach. Bo jeśli wiesz, jak zbudowany jest włos, to wiesz też, czy mają sens teksty w stylu: „specjalna formuła pozwala włosom oddychać” i jak najlepiej je chronić. Czy ten wysiłek wart jest zachodu? O tym musicie już zdecydować sami.


Tytuł: Bez parabenów. Jak bronić się przed kosmetycznymi oszustwami i mądrze dbać o urodę
Autor: Beatrice Mautino
Tłumaczenie: Hanna Szulczewska
Wydawca: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: lipiec 2019
Liczba stron: 280
ISBN: 978-83-08-06898-4

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz