poniedziałek, 30 października 2017

Opowieść podręcznej - Margaret Atwood


Życie niczym z koszmarnego snu

Widzieliście serial, który powstał na podstawie "Opowieści podręcznej" Margaret Atwood? Ja jeszcze nie, ale rozgłos, który przyniósł, jak i nominacja autorki do literackiej nagrody Nobla sprawiły, iż postanowiłam bliżej przyjrzeć się pisarce. Sięgnęłam po jej najnowszą powieść, stanowiącą udaną interpretację "Burzy" Shakespeare'a, czyli "Burza. Czarci pomiot" oraz po tę najbardziej znaną, czyli właśnie "Opowieść podręcznej". Muszę przyznać, że książka ta wzbudziła we mnie wiele emocji.

Niedaleka przyszłość. W wyniku przejęcia władzy przez ekstremistów Stany Zjednoczone ulegają przekształceniu w Republikę Gileadu. Społeczeństwo zostaje podzielone na kasty, a wszelkie próby oporu są surowo i natychmiastowo karane. Posiłkując się cytatami ze Starego Testamentu nowa władza tworzy własne reguły rządzenia, które najdotkliwiej odbijają się na sytuacji kobiet. Wszystkie one zostają zwolnione z pracy, pozbawione wszelkich swobód, własnych pieniędzy, możliwości kształcenia i czytania. Jedną z nich jest Freda - ubrana w czerwień podręczna.  


Świat poznajemy tylko z jednej perspektywy - tytułowej podręcznej. Stopniowo ujawnia nam zasady funkcjonowania społeczeństwa, poznajemy codzienne życie kobiet, czy wydarzenia, które doprowadziły do powstania nowego państwa. Nie jest to wizja rozbudowana i kompletna, ale trudno tego wymagać w przypadku takiej jednostronnej relacji. Mimo że pojawiają się wątpliwości i pytania, to nie przeszkadzają one w odbiorze najważniejszego przekazu.
Myślę, że autorce bardziej zależało właśnie na ukazaniu przeżyć jednostki w totalitarnej rzeczywistości niż na drobiazgowej kreacji stworzonego świata. Tu przede wszystkim chodzi o emocje, myśli i psychikę Fredy. 

Opowieść głównej bohaterki jest nieco chaotyczna, ale równocześnie bardzo sugestywna. Wydarzenia teraźniejsze mieszają się w niej ze wspomnieniami z przeszłości. Freda wciąż pamięta swoje poprzednie życie. Wie, co straciła. Tej świadomości nie miałyby już kolejne pokolenia, dla nich byłby to jedyny znany świat. To właśnie ten cień minionych dni pozwala lepiej wczuć się w sytuację podręcznej, a jednocześnie mocniej odczuć jej grozę. Bo gdybym to była ja? Tak jak Freda, nagle pozbawiona zostałabym wolności, możliwości czytania, rozwijania się, nawiązywania bliskości, decydowania o własnym życiu, o swoim ciele? Przestałabym być osobą, a stała się przedmiotem, chodzącą macicą? Jak w ogóle odnaleźć się w takiej rzeczywistości niczym z najgorszych koszmarów?


Powieść po raz pierwszy wydana została w roku 1985. Atwood z pewnością czerpała inspirację z obserwacji ówczesnych wydarzeń. Czy jednak od tamtego czasu, aż tak wiele się zmieniło? Nie do końca. Mimo że świat niewątpliwie idzie do przodu, to nie zawsze można to samo powiedzieć o mentalności ludzi. Wciąż są społeczności, w których kobieta traktowana jest jak własność mężczyzny, odmawia się jej wykształcenia, czy też słyszy się o przypadkach przemocy (bicie, gwałty, oblewanie kwasem, podpalanie). Tak samo religia była, jest i pewnie jeszcze będzie nie raz wykorzystywana, jako pretekst do manipulowania oraz rządzenia innymi. Zawsze też znajdą się wśród dręczonych osoby, które staną po stronie reżimu i pomogą w utrzymaniu kontroli oraz praniu mózgów, jak np. powieściowe Ciotki. 


"Opowieść podręcznej" to fantastyka niezwykle plastyczna oraz poruszająca. Wyczuwa się w niej ogromną samotność i poczucie nieszczęścia. Ale czy może być inaczej w świecie, w którym zakazane jest nawiązywanie bliskich relacji, przyjaźń, czułość, namiętność, a rządzą rytuały i strach? Oczywiście, że nie. Można mieć tylko nadzieję, że obraz świata przedstawiony w powieści pozostanie jedynie fikcją literacką.



Tytuł: Opowieść podręcznej
Tytuł oryginału: The Handmaid's Tale
Autor: Margaret Atwood
Tłumacz: Zofia Uhrynowska-Hanasz
Wydawca: Wielka Litera
Data wydania: kwiecień 2017
Liczba stron: 368
ISBN: 978-83-8032-171-7

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz