niedziela, 6 października 2019

Tarnowskie Góry fantastycznie - Antologia

Miasto z nietypowej perspektywy

Na początku września tego roku odbyła się kolejna odsłona imprezy kulturalno-historycznej "Gwarki Tarnogórskie". Na niej właśnie swoją premierę miała antologia "Tarnowskie Góry fantastycznie". Jak się domyślacie jej motywem przewodnim są Tarnowskie Góry, ale takie niecodzienne, ukazane z zupełnie innej strony. Tej bardziej niezwykłej, tajemniczej, magicznej. 

Nie ma antologii idealnych (a przynajmniej ja na taką jeszcze nie trafiłam), w których wszystkie teksty byłyby na tym samym, wysokim poziomie. Zawsze trafiają się opowieści gorsze i lepsze. Mimo tego lubię sięgać po tego typu zbiory. Dają one niepowtarzalną okazję do spotkania z twórczością różnorodnych osobowości, stylów i wyobraźni. Pokazują w jak odmienny, nieraz zaskakujący sposób autorzy interpretują dany temat. Można zobaczyć, jak w krótszej formie czuje się nasz ulubiony pisarz, albo odkryć jakieś nowe dla nas nazwisko, którego opowiadanie zachęci nas do zapoznania się z jego innymi utworami. Także i tutaj znalazłam coś dla siebie. Historie, które mnie zadziwiły, poruszyły czy po prostu, przy których miło spędziłam czas.

W "Tarnowskich Górach fantastycznie" mamy jedenaście opowiadań, krótszych i dłuższych. Bardzo interesującym urozmaiceniem jest umieszczenie czarno-białych zdjęć Tarnowskich Gór autorstwa Krzysztofa Millera. Dodają one niezwykłego klimatu, niekiedy są idealnym uzupełnieniem opowieści (jak np. w przypadku "Znikacza" Pawła Majki), a także pozwalają poznać nieco miasto. Zaletą wydania jest również czcionka, której wielkość pozwala na przyjemne czytanie, bez męczenia oczu. 

Wśród jedenastu autorów znalazła się tylko jedna kobieta - Aleksandra Janusz. "W poszukiwaniu zaginionego czasu" jest jednym z tekstów, który zostaje dłużej w pamięci. Napisany lekko, dynamicznie, pokazuje, że z czasem nie ma żartów. Przyjemnie czyta się również opowieść rozpoczynającą antologię, czyli wspomnianego wcześniej "Znikacza" Pawła Majki. Autor opowiada o Łukaszu, który potrafi wpływać na otaczające go budynki i ludzi. W znacznie cięższych klimatach jest opowiadanie Wojciecha Guni "Płyną", w którym rozpada się świat młodego chłopca. Jeśli zaś miałabym wskazać trzy najlepsze według mnie teksty, takie, które najbardziej do mnie przemówiły i zachwyciły, to byłyby to opowiadania (kolejność przypadkowa) Łukasza Orbitowskiego "Srebro głupców", Istvana Vizvary "Sklepik ze zwierzętami" oraz Radka Raka "Pełnia Światła".  

Łukasz Orbitowski snuje opowieść o tej codziennej, szarej rzeczywistości, która okazuje się jednak nie tak całkiem pozbawiona niezwykłości. "Srebro głupców" to bardzo sprawnie napisana historia pewnej rodziny, na której losy duży wpływ miały anioły i srebrne monety. Tekst wciąga oraz pokazuje, że autor jest uważnym obserwatorem ludzkiej natury. Mamy tu zawiść, zazdrość, głupotę, cwaniactwo, biedę, a jednocześnie wyczuwa się też ciepło i siłę, której źródłem są najbliżsi. Dzięki nim, nawet jeśli są braki, to i tak żyje się dobrze.

"Pełnia Światła" opowiada o Grzegorzu, który pewnego ranka budzi się i odkrywa, iż przemienił się w kota. Radek Rak potrafi wspaniale operować słowami, tworząc z nich niezwykle plastyczne, malownicze obrazy. Jego opowieść była dla mnie niczym pięknie napisana baśń wypełniona melancholią, samotnością, a jednocześnie zmysłowością oraz szczyptą humoru. 

"Sklepik ze zwierzętami" to zajmująca opowieść o krwiożerczym chomiku. Jest to zdecydowanie najbardziej zwariowane opowiadanie w tym zbiorze. Istvan Vizvary udowadnia nie tylko, że ma niesamowitą wyobraźnię, ale też, że świetnie radzi sobie z językiem polskim, dzięki czemu ten tekst czyta się z prawdziwą przyjemnością. Co ciekawe, wraz z przewracaniem stron dochodzi się do wniosku, że to nie jest tylko jakaś fantastyczna historia dziwacznego zwierzaka, ale również opowiadanie z wątkiem romantycznym, w którym jest miejsce na zastanowienie się nad definicją miłości.

Nigdy nie byłam w Tarnowskich Górach i nie wiem, czy kiedyś tam trafię. Wiem za to jedno. Teraz, po przeczytaniu tej antologii i obejrzeniu zawartych w niej zdjęć, to miasto już zawsze będzie mi się kojarzyło z atmosferą pewnej tajemniczości i nierealności. Zachęcam i Was do sięgnięcia po "Tarnowskie Góry fantastycznie". Pozwólcie autorom odciągnąć Was choć na chwilę od tej szarej codzienności. Dajcie się ponieść ich fantazji i wkroczcie do świata, w którym wszystko jest możliwe.


Tytuł: Tarnowskie Góry fantastycznie
Autorzy: Paweł Majka, Jan Maszczyszyn, Wojciech Gunia, Robert J. Szmidt, Aleksandra Janusz, Rafał W. Orkan, Andrzej Kozakowski, Radek Rak, Tomasz Bochiński, Istvan Vizvary, Łukasz Orbitowski
Wydawnictwo: Almaz
Data wydania: wrzesień 2019
Liczba stron: 326
ISBN: 978-83-937336-0-6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz