Relaks nad jeziorem Pluszne. |
Nie ma to jak chwila oddechu w pięknych i spokojnych okolicznościach przyrody. |
Fado. Na festiwalu już po raz szósty. |
![]() |
Taki wspaniały widok mogłam codziennie rano podziwiać z pokoju hotelowego. |
Miejscowa fauna dziarsko pokonuje każdą przeszkodę. |
Taka sobie ciekawostka. |
No powiem Ci, że jakbyś umieściła w necie bez podpisu te pierwsze zdjęcie, to myślę, że wiele osób (w tym ja) mogłoby się pomylić, że to w jakimś znacznie cieplejszym zakątku Ziemi, niż w Polsce. Bardzo ładnie to wygląda. I fakt, pierwsze co pomyślałem, to: relaks, chill, wyjebano na wszystko. :D
OdpowiedzUsuńA dziękuję, dziękuję :)) Polska, ale też było przyjemnie ciepło. Przynajmniej za dnia :)
UsuńDokładnie tak się czułam :D Można było zatracić poczucie czasu :)
Czasem taki krótki wypad fajny, bo można się też zrelaksować. Ja w lipcu-wrześniu planuję parę razy skoczyć w góry, mniejsze i większe. Blisko mam Jurę i pełno skałek, trochę pozwiedzać, powspinać się amatorsko bez szaleństw. Ostatnie 2 lata wakacji to było u mnie kiepsko z tym, remont mieszkania, zmiany w pracy, nie byłem nigdzie. W tym muszę trochę pozwiedzać polskie ziemie.:)
UsuńPrawda, nawet taki krótki wyjazd potrafi podładować akumulatory :)
UsuńDwa lata posuchy wyjazdowej, to rzeczywiście najwyższa pora nadrobić zaległości. Masz już wybrane konkretne rejony kraju (oprócz Jury), w które chcesz się wybrać?
Nie, to będzie na tydzień wcześniej planowane jak dłuższy wypad, jak na krótki to nawet 1-2 dni. A na pewno Ojców i Ogrodzieniec. Byłem lata temu, chcę wrócić, bo bardzo mi się podobają.
UsuńRozumiem. Nie byłam ani w Ojcowie, ani w Ogrodzieńcu. Może kiedyś też się tam wybiorę :)
UsuńZdecydowanie polecam. ;)
Usuń